Pierwsze przymrozki już za nami.
Na tą nadchodzącą zimę postanowiłam nie kupować,
tylko zrobić sobie ciepłe otulenie.
I tak oto chwyciwszy za szydełko poczyniłam taki oto szal.
Szal zrobiony jest z dwóch motków mieszanki wełny i akrylu, ale po pierwszych testach ;-) stwierdzam że dokupię chyba jeszcze jeden motek i dorobię jeszcze kawałek aby móc się owinąć jeszcze bardziej. Do ozdoby i do zapięcia służy kwiat z dwoma guzikami.
Szal jest mięciutki i cieplutki.
Kwiatek zrobiony jest z akrylowej włóczki ze srebrną nitką. Dzięki czemu pięknie błyszczy i odznacza się delikatnie na szarym szalu.
Dziękuję za wpisy pod poprzednim postem. Cieszę się bardzo że podobały się wam kolczyki frywolitkowe.
Pozdrawiam serdecznie :-)