Etykiety

niedziela, 23 grudnia 2012

WESOŁYCH ŚWIĄT

Zdrowych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia
oraz miłej, rodzinnej atmosfery przy Wigilijnym stole
życzę wszystkim odwiedzającym mój blog :-)


czwartek, 20 grudnia 2012

na prezent

Witam Was serdecznie w ten zimowy dzionek.
 Chciałam dzisiaj pokazać takie małe co nieco, które wyfrywolitkowałam w podzięce dla pewnej pani Ani. Mam nadzieję że jej się spodoba. Wcześniej robiłam dla niej już kolczyki i teraz postanowiłam trochę rozszerzyć asortyment robótkowej biżuterii pani Ani.




Zdjęcia może nie są pierwszej jakości ale chyba mój aparat prosi się o wymianę na lepszy model :-)
Pozdrawiam Was serdecznie.

piątek, 7 grudnia 2012

ANIOŁ

Kolejny rok z rzędu robiłyśmy z córcią moją stroik na kiermasz szkolny. W zeszłym roku był z bibuły w tym postanowiłyśmy go troszkę udoskonalić. Trochę łańcucha choinkowego, tekturka, styropian i trochę wyobraźni i wyszło nam takie oto:


Pozdrawiam Was serdecznie. 

P.S.
M.Argeritko droga(odnośnie SrebrnejAgrafki) : spróbuj to nic nie kosztuje a może się uda :-)

poniedziałek, 3 grudnia 2012

mam i ja....

... swoje miejsce w SrebrnejAgrafce.pl gdzie na początek można nabyć naszyjnik, który prezentuję poniżej.  
Tak sobie pomyślałam, że w gratisie dorzucę kolczyki na dobry początek. 

Pomyślałam sobie, że przecież nie zaszkodzi i mi spróbować sprzedawać moje wyroby nie tylko znajomym i znajomym znajomych :-P







Dodam że jestem zafascynowana tym kolorem kordonka (buraczkowy fiolet) i mogę zapewnić że wkrótce pokażę coś nowego również w tym kolorku.
Na razie tyle na początek.
Pozdrawiam Was serdecznie. 


czwartek, 22 listopada 2012

sprzedam nowe

Moi drodzy dzisiaj post znowu o czymś innym niż rękodzieło.
 Mam na sprzedaż dwie bluzeczki w rozm. 40 i 42. Bluzki są nowe z metką, produkcji polskiej, pozostałe po likwidacji sklepu. Materiał to koronka z brokatową nitką. W sam raz na andrzejkową zabawę. Dekolt w łódkę, luźno opadający. Bluzeczka jest na podszewce, jedynie rękawki są koronkowe, prześwitujące (widać to na zdjęciu). 
Cena jednej bluzeczki: 15 zł+ koszt przesyłki








bluzka czarna welurowa rozm 42/44
cena: 15 zł + koszt przesyłki





spódnica szara bombka z wysokim stanem rozm. 40
cena 15 zł + koszt przesyłki





Osoby zainteresowane proszę o komentarz pod postem. 




wtorek, 20 listopada 2012

ciacho - przepis!

Jak już ostatnio wspomniałam, dzisiaj podzielę się z Wami przepisem na przepysznościowe ciacho. 

Składniki:
- 25 dkg masła
- 30 dkg cukru
- 4 jaja
- 30 dkg mąki
- 5 dkg mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki kakao
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 kg jabłek
- 1 torebka budyniu waniliowego
- 250 ml soku jabłkowego
- 40 dkg śmietany kremówki (30 %)

Wykonanie:
Masło utrzeć na puch z 20 dkg cukru. Ucierając wbijaj po 1 jajku. Wymieszaj z dwoma rodzajami mąki i kakao oraz proszkiem do pieczenia. Ciasto rozsmaruj na natłuszczonej i wysypanej mąką blasze. Piecz 25 min w 175 st.C
W czasie gdy piecze się ciasto, obieramy jabłka i ścieramy je na dużych oczkach. Zalewamy 200 ml soku jabłkowego, dodajemy 5 dkg cukru i gotujemy ok 3 min. W pozostałym soku rozrabiamy budyń i wlewamy do jabłek. Mieszając, chwilkę gotujemy. Gdy ciasto się upiecze, wyciągamy je z piekarnika i na gorące wykładamy gorącą masę jabłkową. Rozsmarować i pozostawić do ostygnięcia. Potem wystarczy tylko ubić śmietanę i rozsmarować na jabłkach. Gotowe.

Ja miałam akurat mało jabłek i dlatego są mało widoczne na zdjęciu, ale mogę zapewnić że ciacho jest bardzo smaczne.







Smacznego!

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dziękuję za przemiłe komentarze odnośnie naszyjnika. Nie ma nic bardziej budującego niż miłe słowo. Dziękuję :-)


niedziela, 18 listopada 2012

ostatni dzwonek

Moi drodzy,
przepraszam Was za to że tak mało mnie tutaj ostatnio, ale postanowiliśmy odnowić mieszkanie i.... prawdziwe tornado przewinęło się przez nasz dom ;-) Już teraz przez najbliższe lata nie planuję niczego takiego. Mam dość. Zrywanie podłóg, przebijanie ścian, układanie paneli, malowanie ścian....
Właśnie w trakcie malowania jednej ze ścian na kolor "naturalnego lnu" uzmysłowiłam sobie że przecież mam do wysłania upominek dla Trilli.  Zerwałam się jak oparzona i pognałam czym prędzej na pocztę. Całe szczęście (dla mnie) że miałam ostatnio dylemat i powstały dwa naszyjniki w dwóch różnych kolorach z których jeden poleciał do mojej znajomej a jeden właśnie do Uli.
Ze względu na fakt iż Ula dostała już moją przesyłkę, mogę pokazać Wam cóż takiego to było. 



I to by chyba było na tyle. Cieszę się, że spodobał Ci się Ulu mój podarunek. 
Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie, o ile jeszcze do mnie zaglądacie. Na następny post mam zamiar wrzucić przepis na przepyszne ciasto, może Was w ten sposób przeproszę za moją słabą frekwencję. 
Do następnego. Pa.

poniedziałek, 29 października 2012

wizja...




Moi drodzy. Wiem, wiem bardzo mało mnie było tutaj w tym miesiącu, ale naprawdę tyle różnych spraw się nazbierało i tyle różnego załatwiania, biegania, że już nie starczało czasu (czasami sił) aby wrzucić na bloga coś nowego. Zaglądam do Was w miarę możliwości , ale po prostu się nie wyrabiam. Jednakże dużo myśli kłębiło się ostatnimi czasy po mojej farbowanej, bujnej czuprynie i  z myśli tych powstała wizja mojego bloga. Na razie zmienił się nieco wygląd kolorystyczny, choć to pewnie jeszcze nie jest ostateczna wersja. Mam nadzieję że zostaniecie ze mną i sami będziecie mogli ocenić moje modyfikacje blogowe.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę spokojnego tygodnia.

piątek, 5 października 2012

w kolorach jesieni

Witajcie!
Dzisiaj króciutko i na temat:
 bransoletka w kolorach typowo jesiennych, wzór powielany wielokrotnie. 





Na dzisiaj to wszystko. Dziękuję Wam za przemiłe komentarze pod poprzednim postem. Binka już teraz coraz więcej czasu spędza w domu bo za oknem zimno i deszczowo. Jeszcze nie jedno zdjęcie wkleję jego cudacznej pozycji śpiącej ;-)
Pozdrawiam Was serdecznie i mimo wszystko życzę Wam złotej jesieni. 


poniedziałek, 24 września 2012

wisiory

Witam serdecznie w ten piękny jesienny dzień.
 U nas dzisiaj ślicznie świeci słonko, więc poniedziałek bardzo ładnie zapoczątkował tydzień. Zobaczymy co będzie dalej.
 Dzisiaj prezentuję wisiory- sztuk dwie. Wzory moje własne. Robiłam, robiłam i powychodziło mi takie oto coś:







Przepraszam za jakość zdjęć, ale mój aparat ostatnio odmawia mi posłuszeństwa i zaczyna robić nie takie zdjęcia jak powinien ;-) 
Pragnę również zauważyć że oba wisiory są robione z tego samego kordonka i z tych samych koralików, tylko zdjęcia były robione o innej porze dnia. Jedne rano drugie popołudniu. Różnica w kolorystyce jest znacząca. 
I kolejna bransoletka na zamówienie. 


I jeszcze na koniec, muszę pokazać Wam tego mojego pieszczocha i leniucha Binke. 
Jestem już pewna że idzie jesień, bo jak było ciepło to Binka głównie po podwórku buszował, ale ledwie spadła temperatura kilka stopni to już w domu się chowa :-)



Dziękuję za przemiłe komentarze pod ostatnim postem. Dziewcze moje coraz mniej się stresuje wyjściem do szkoły, a co za tym idzie ja również jestem spokojniejsza bo prawdą jest ( i tu zwracam się do Ciebie droga M.Argherito) że rodzice stresują się bardziej niż dzieci ;-)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie. Buziaczki. Pa.

poniedziałek, 17 września 2012

szkolnie i stresowo

Moi Drodzy, przepraszam Was za moją dłuższą nieobecność, ale dziewczę moje poszło od września do 1 klasy szkoły podstawowej i nie w głowie mi było blogowanie i robótkowanie. Dziecię moje przestraszone, ja nic lepiej i tak wstąpiłyśmy w szeregi uczniowskie. Teraz jest już lepiej więc i mi wracają chęci do tworzenia frywolitkowych biżutków. 
Dzisiaj taki maleńki przedsmak tego co mi w głowie siedzi.


Kolczyki na żądanie bez bigli, gdyż właścicielka sobie sama coś tam chce doczepić,




..i opaska dla mojej dziewczynki, nie zdążyłam nawet wyprasować ani wyprostować i już była na głowie ;-)

Pozdrawiam serdecznie nowych obserwatorów, i stałych bywalców. Cieszę się niezmiernie że do mnie zaglądacie. Dziękuję za śliczne komentarze pod poprzednim postem. Ja jestem bardzo zadowolona z bransoletki i myślę że mojej babci by się też podobała. 
Już wkrótce pokażę kolejny wisior. Pa.


środa, 29 sierpnia 2012

coś dla siebie

Witam! 
Tym razem postanowiłam obdarować samą siebie i z tej oto okazji zrobiłam sobie bransoletkę i kolczyki.
Pamiętam jak byłam mała i chodziłam do mojej babci. Miała ona taką starą szkatułkę a w niej swoje świecidełka. Głównie korale i broszki. Uwielbiałam je oglądać, oczywiście pod nadzorem babci która pilnowała żeby nie przyszło mi przypadkiem do głowy zakładanie ich na szyję. 
Teraz po tylu latach gdy moja babcia już nie żyje, nietykalne korale zaczęły się rozpadać, znaczy sznur na którym były nawleczone zaczął kruszeć. Pomyślałam że babcia uciszyłaby się gdyby wiedziała że jej korale są nadal noszone i podziwiane. I tak oto powstało to cudo. Babciowe korale to te mieniące- kolorowe





I jak się wam podoba? Bo mi bardzo ;-)
Witam nowe obserwatorki w moich skromnych progach.

Pozdrawiam Was wszystkich (nowych i starych bywalców)bardzo serdecznie.
Pa.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...