życzenia

Najserdeczniejsze życzenia

 z okazji nadchodzącego Nowego Roku.

Aby był lepszy niż mijający rok, 

aby spełniły się Wasze noworoczne postanowienia

i byście mieli wiele nowych, ciekawych pomysłów na tworzenie swoich cudeniek.

Dużo zdrowia, szczęścia i wszystkiego naj...

Tego Wam życzę ja:

 BOŻENKA

Długo nie pisałam nic nowego na moim blogu, i wiem że troszkę go zaniedbałam w tym miesiącu, ale możecie być pewni że po nowym roku to się zmieni, Mam wiele pomysłów i będzie coś nowego, niefrywolitkowego. Co nie znaczy, że frywolitki nie będzie bo będzie. 

Dziękuję za wszystkie świąteczne życzenia i przepraszam że nie mogłam odpisać każdemu indywidualnie ale ostatni miesiąc tego roku jest dla mnie bardzo pracowity. Po nowym roku szykują się u mnie nie małe zmiany, ale mam nadzieję że gdy się wszystko uspokoi to będę mogła spokojnie kontynuować moje blogowanie. 

Pozdrawiam Was serdecznie. Do zobaczenia "za rok" ;-)

Życzenia

Niech zbliżające się Święta Bożego Narodzenia

spędzone w gronie najbliższych

przyniosą Wam wiele radości,

ciepła i optymizmu.

Zdrowych i Wesołych Świąt!

wisior

Ostatnio mam bardzo mało czasu na jakiekolwiek robótki ręczne, a pomysłów w głowie kłębi się tyle że muszę czasami chociaż drobiazg zrobić i od razu mi lepiej :-)
Taki wisiorek za mną chodził od dawna bo mam trochę takich pojedynczych kamyczków. Ten doczekał się obróbki (od MagArt z mojego wygranego candy :-))

kolczyki

Troszkę mnie ogarnął już świąteczny nastrój i postanowiłam bloga też troszkę przystroić, odmienić.Taki troszkę nastrojowy miał być. Podoba Wam się? 

Dorzucę jeszcze takie oto kolczyki żeby nie było że nic nie robię ;-P

śliczna niespodzianka

Dzisiaj gdy wróciłam z pracy czekała na mnie w skrzynce na listy niespodzianka,,, przesyłka z bardzo daleka.  Zawartość przesyłki to torebka którą obdarowała mnie Alina,,,

Torebeczka jest przecudna o czym możecie się przekonać oglądając zdjęcia poniżej. Dziękuję Ci Alinko,torebka jest śliczna.

Mała prośba :-)

Kobietki!
Jeżeli któraś z Was znałaby namiary na jakiś internetowy kurs szydełkowego obrabiania koralików w postaci linku do takowego i byłaby skłonna sprawić mi taką niespodziankę i przesłać mi takowy na maila czy np pozostawić w komentarzu, to byłabym niezmiernie wdzięczna. Bo szukam w necie czegoś przejrzystego ale wszystko jest dla takich obcykanych z szydełkiem i znających fachowe nazwy poszczególnych ruchów. Ja to bym poprosiła, jeżeli oczywiście jest to możliwe, o taki dla takich nieświadomych, początkujących osób. Tzw łopatologicznie rozpisany i objaśniony.

chyba już...

No moje drogie raczej się udało, ale gdyby nie wy to nie wiem jak bym to zrobiła. Każdy pisał że w ustawieniach przy komentarzach jest opcja wyłącz weryfikację obrazkową, ale u mnie takiego czegoś nie było i wpadłam na to aby przełączyć się na stary interfejs i jest, udało się. Teraz już powinno być dobrze :-)
Dziękuję Wam za pomoc dziewczyny. Teraz możecie komentować do woli bez obrazków :-)

dziewczynki liczę na waszą pomoc :-)

Dziewczyny ze względu na fakt, że często proszona jestem o usunięcie weryfikacji obrazkowej w komentarzach postanowiłam to uczynić. Problem polega na tym,że nie wiem czy mi się udało. Jeżeli któraś z was (np Silvanis :-)) mogłaby napisać mi czy usunęłam już tą weryfikację. Bo coś tam pozmieniałam, ale nie wiem jak  sprawdzić czy udało mi się to, co zamierzałam zrobić. Pomyślałam że może mi pomożecie.

choinka

Dzisiaj nie będzie frywolitkowo, ale twórczo i świątecznie. W radio już wciąż tylko świąteczne piosenki, ale jakoś nie czuć tych świąt jeszcze. Dlatego zrobiłam sobie taką choineczkę może wprowadzi mnie w atmosferę  świąteczną zanim ustroję prawdziwą choinkę. Taki mały wstęp do świąt :-P

gwiazdka

Nie  wspomniałam w poprzednim poście nic o pięknej gwiazdeczce która przybyła do mnie razem z innymi cudeńkami w torbie którą wygrałam u Silvanis. Dołączy do reszty moich frrywolitkowych gwiazdek.

moje wygrane candy

Witam wszystkich w zimną niedzielę. Niestety jestem ostatnio tak zapracowana że nie mam kiedy uzupełniać moich wpisów. Przyszła do mnie w czwartek paczka z wygraną torebką od Silvanis. Torebeczka jest śliczna, a w środku jeszcze niespodzianki, perfumiki, kremik do rąk i coś do picia. Niestety zdjęcie robione jest z opóźnieniem i nie wiele się ostało z tych cudeniek ;-)

Silvanis bardzo Ci dziękuję. Torebeczka jest cudna.

aniołek

Dzisiaj pokaże wam aniołka, ale nie frywolitkowego tylko papierowego. Zrobiłyśmy go z moją córcią na kiermasz przedszkolny. Wszyscy przynosili tradycyjne stroiki lub choineczki więc pomyślałyśmy że zrobimy coś innego. I tak oto powstał aniołek.

Kot Binka miał być odnośnikiem do wielkości anioła, ale jest tak leniwy że nie mogłam go uchwycić w pozycji siedzącej. Pozostał więc na leżąco :-)

No to zmykam frywolitkować ozdoby na choinkę.

Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za wasze komentarze.

czarny naszyjnik

Tym razem czarny naszyjnik.

Wzór całkowicie wymyślony przeze mnie. Chodzi o to że nie wzorowałam się na żadnym innym naszyjniku.
Dziękuję za wasze przemiłe komentarze. pozdrawiam wszystkich blogujących i tworzących :-)

Apel!

Popieram i dołączam się do apelu  pani Doroty Wróblewsiej, dołącz się i TY.

"Zdecydujmy się na kupno prezentów Bożonarodzeniowych od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć szczęśliwe Boże Narodzenie. Jeśli się zgadzasz, skopiuj to i wklej na swojej tablicy."

aniołek po raz drugi

Tym razem prezentuję aniołka bardzo podobnego do tego który tu się już pojawił jakiś czas temu, ale z troszkę ulepszonymi skrzydełkami. Tak żebyście mieli co oglądać jak wpadacie do mnie z wizytą :-)

Dziękuję za wszystkie Wasze przemiłe komentarze. Życzę owocnego robótkowego  weekendu :-)

Niespodzianka

Nie znam osobiście żadnej osoby , nie lubiącej miłych niespodzianek, choć zapewne są takie osoby. Ja zdecydowanie należę do osób które uwielbiają być miło zaskakiwane. Tak też było wczoraj. Listonosz koniecznie chciał mi wręczyć paczkę , która adresowana była na moje nazwisko. Nie przypominałam sobie abym coś zamawiała, ani nie oczekiwałam na żadną przesyłkę. Tym bardziej byłam ciekawa co to za przesyłka i od kogo. W końcu moje dane na kopercie widniały niebiesko na białym i wszystko się zgadzało. Odebrałam paczuszkę od listowego i nieśmiało zabrałam się do rozpakowywania . Im bardziej ukazywała mi się zawartość tym bardziej świtało mi w głowie co to może być, a karteczka z małym wpisem wyjaśniającym utwierdziła mnie w moich przypuszczeniach. To Viola udziergała dla mnie piękny szal w ramach zabawy w której wzięłam kiedyś udział, na łamach jej bloga. Było również małe co nie co dla łakomczuchów :-)  Szczerze powiem że całkowicie wywiało mi to z głowy, a tu taka przemiła niespodzianka. Dziękuję Ci Violu, sprawiłaś mi naprawdę ogromną  przyjemność.

Teraz  powinnam kontynuować zabawę w "Podaj dalej".
Trzy pierwsze osoby (mieszkające na terenie naszego kraju),  które wyrażą chęć kontynuowania zabawy na swoim blogu na tych samych zasadach i złożą odpowiedni  komentarz pod tym postem otrzymają ode mnie mały podarek w przeciągu 365 dni. Zapraszam.

broszka

Dzisiaj mam do pokazania taki drobiazg do zrobienia którego zainspirowała mnie czapka, której na moje oko czegoś brakowało. Tak powstała broszka, a nawet dwie broszki bo tak mnie wzięło, że się wyprodukowało dubeltowo :-P

I co Wy na to?

P.S. Chciałam Wam podziękować za wszystkie komentarze, których czytanie sprawia mi ogromną przyjemność.

frywolitkowy naszyjnik

Coś mnie tknęło ostatnio i postanowiłam zrobić taki oto jesienny naszyjnik. Koraliki oczywiście od MagArt. Myślę że to był bardzo dobry pomysł bo wydaję mi się że naszyjnik wyszedł mi bardzo ładny.

Metaloplastyka- stół

Niestety nie mam nic swojego dzisiaj do pokazania, dlatego pochwalę się małżonkowym stołem na zamówienie. Krzesełka już poszły, a teraz pani domówiła stół do kompletu. Tutaj bez blatu, ale podobno będzie a'la marmur.

Jak Wam się podoba?

rodowód kolczyków

Z tymi kolczykami to jest bardzo ciekawa historia, bo nieświadomie w ich tworzeniu brało udział sporo osób.

Może zacznę od początku. Oryginalny wzór znajduje się tu, wzór ten na czółenko przerobiła zgraynka o czym pisałam już ostatnio. Z tym że tym razem kolczyki przerobiłam delikatnie po swojemu dodając jeden koralik więcej i wrabiając koralik metodą którą podrzucił mi zajączek, a którą opublikowała renulka. Taka to o to historia :-)

Aha i dodam że zgłosiłam te kolczyki na wyzwanie do Modrak Cafe

druty...

Pamiętacie moje postanowienie że muszę się nauczyć robić na drutach? Otóż nie jest to wcale takie trudne jak by się mogło wydawać, ale z powodu nadmiaru pracy i deficytu czasu będę musiała odłożyć moją dalszą naukę robienia na drutach na okres późniejszy. Może po nowym roku uspokoi się troszkę i będę mogła spokojnie ćwiczyć. Teraz w pracy mam urwanie głowy, a jak już znajdę czas to przeznaczam go głównie na frywolitkowanie, tym bardziej że teraz idą święta i ja już mam pełną głowę frywolitkowych wizji :-)
Więc moje postanowienie o drutach odkładam na  przyszły rok. Szydełko też mnie kusi... Jak widzę te cuda co tu szydełkowe blogierki prezentują to mi się też chce takie tworzyć. Pożyjemy zobaczymy. Na razie trzymam się moich frywolitek.
Dziękuję wszystkim za liczne odwiedziny i pozostawiane, przemiłe komentarze, które budują człowieka i podnoszą ego do niebotycznych rozmiarów :-). Cieszę się również że coraz więcej osób podgląda mojego bloga i dodaje mnie do blogów obserwowanych. Bardzo Wam dziękuję.
Pozdrawiam i  zachęcam do dalszych odwiedzin.

Świeć gwiazdeczko...

I kolejna frywolitka z kolekcji  " idą święta"...

Troszkę powyginana bo jeszcze nie usztywniona. Nie wiem czemu ale same z siebie moje białe frywolitki nie są sztywne i podejrzewam że to wina moich nici ariadna. Są dosyć cienkie i miękkie. Co chwilę kicham od pyłków jakie się unoszą przy pracy tą nicią :-)
Aha,, zapomniałam dodać że wzorek "odglądnęłam' tutaj    

Wszystkich Świętych

Najpierw może troszkę namiastki wczorajszego dnia. Z wyjazdem na groby moich dziadków zwlekamy z mężem zawsze do wieczora bo warto czekać na ten piękny widok gdy zrobi się już ciemno a na cmentarzu płoną tysiące zniczy i widać tylko te światełka niczym duszyczki mrugające......

Zdjęcie trochę rozmazane ale i tak oddaje to co chciałam pokazać.

kolczyki 3D

Nie wiem ile razy zaczynałam od nowa zaczętą pracę, ale wreszcie udało mi się skończyć.  Przedstawiam moje ostatnie dzieło, jeszcze ciepłe :-)
Kolczyki wg instrukcji przełożonej na czółenko przez zgraynka.

W roli głównej występują: koraliki z wygranego swojego czasu candy u MagArt. To tylko kilka koralików, ale możecie mi wierzyć że była tego masa, co kiedyś tu zresztą pokazywałam.

aniołek

Skoro na wielu blogach pojawiają się już świąteczne akcenty, to i u mnie przygotowania się rozpoczęły. Nie byłam pewna czy mi się uda, ale chyba jakoś podołałam zadaniu.
Aniołek w całej swojej okazałości.
Co powiecie, jest podobny do aniołka?

serwetka cz3

supłałam, supłałam i wysupłałam. A tu już następna część czeka na zrobienie... :-)
Moja pierwsza serwetka, troszkę koślawa ale i tak jestem z niej dumna.

moje niedopatrzenie

dzisiaj zauważyłam, że na moim blogu brakuje wiadomości o candy u Silvanis. Nie wiem jak to się stało i nie pamiętam kompletnie czy miałam baner wklejony ale gdzieś przypadkiem go wcięło, czy w ogóle o nim zapomniałam. Na szczęście szybko zabrałam się za naprawienie mego przeoczenia, a Silvanis bardzo przepraszam za moje niedopatrzenie. Teraz już wszystko gra :-)

druty

To już postanowione. Muszę nauczyć się robić na drutach. Znaczy się, że nie muszę, ale chcę i to bardzo. Rozpoczynam dzisiaj wieczorem. Nie wiem jak ja to zrobię, ale muszę się nauczyć w przeciągu najbliższych dwóch tygodni. Takie są moje priorytety na chwilę obecną. Trochę będzie mi trudno to wykonać, bo i zawodowo trochę u mnie zmian i nie wiem jak się wyrobię z czasem.... ale co tam będę miała cel :-) kolejny z wielu....
Oczywiście postępy mojej pracy będę Wam na bieżąco publikować :-)
Trzymajcie kciuki....

etui

pochwalę się tym co mam, a co tam. Koniec jeszcze daleki, ale niestety tak to jest jak na nic nie ma czasu,,, nawet moje ukochane czytanie książek musi poczekać....
a to moje małe co nieco...

końcowy efekt też pokażę...

Przeminęło z latem...

Wczoraj u nas można było zaobserwować ostatnie podrygi lata. Tak piękna pogoda zachęciła moją rodzinkę do spaceru. Piękne zdjęcia wyszły na miłe wspomnienie lata, a może raczej złotej jesieni... Bo dzisiaj od rana zimno, ponuro, deszczowo i ciemno...
Ale zdjęcia zostały...

I jeszcze takie dwa małe cukiereczki wpadły w obiektyw...

.... one już za zimą wyglądają, eh te dzieci :-)