Im bliżej astronomicznej jesieni tym piękniejsza pogoda za oknem. Znowu coś nowego frywolitkowego w głowie mi zaiskrzyło. Muszę koniecznie zapisywać te pomysły bo jutro już będę miała inny pomysł a o dzisiejszym mogę zapomnieć...
To dopiero początek, napewno nie domyślicie się co z tego będzie... będę na bieżąco wklejać postępy pracy.
Piękny, uroczy drobiazg - podobnie jak zakładka do książki z późniejszego posta. Serdecznie pozdrawiam z Przędzalni Rozmaitości:)
OdpowiedzUsuń