Za dużo już było słonecznej pogody( bo aż całe dwa dni) i dziś już znowu ponuro za oknem. Trzeba będzie zaaplikować sobie porządną porcję kofeiny i zawiązać dużą ilość słupków i pikotków skoro pogoda na to pozwala.
Małżonek też nie próżnował. Tutaj mała dawka jego wspaniałych umiejętności.
Coś niesamowitego! Ależ z Was zdolna para :-)
OdpowiedzUsuń