Moi drodzy, chyba już dość zastoju na moim blogu. Ostatnio bardzo zaniedbałam moje robótki, ale sytuacja troszkę mnie do tego zmusiła. Mam nadzieję że już wszystko się mi wyprostowało i będę mogła spokojnie zająć się moimi dłubankami i prezentowaniem ich na blogu. Blogowanie jest tak wciągające, że naprawdę bardzo mi brakowało tego wzajemnego odwiedzania i komentowania.
Na dzisiaj przygotowałam taki mały komplecik, który zrobiłam dla mojego cukiereczka. Jutro w przedszkolu pojawią się pierwsze opinie z ust małych ekspertów modowych ;-)
Para kolczyków na sztyfcie i spinka.
Zdjęcia są niestety kiepskiej jakości bo robione przy sztucznym świetle. Najlepiej rzeczywisty kolor oddaje chyba zdjęcie pierwsze, robione na kuchennym stole.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Czerwony w ogóle ciężko jest uchwycić...
OdpowiedzUsuńMożesz być spokojna,z całą pewnością komplet oczaruje wszystkich!
Śliczny komplecik!
OdpowiedzUsuńŚliczny komplecik! Na pewno się spodoba :-)
OdpowiedzUsuńśliczne kolczyki i spineczka :)))
OdpowiedzUsuńBożenko, są słodkie! Twój Cukiereczek będzie budził nie tylko podziw koleżanek - myślę, że i paniom nauczycielkom błyśnie oko na widok tej uroczej frywolitkowej biżuterii:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że uporałaś się z problemami i będziesz aktywniejszą blogerką - tak lubię do Ciebie zaglądać!
Pozdrawiam serdecznie!
Piękne.Żałuje, że nie mam córeczki...chyba przeproszę się z frywolitką bo ostatnio co rusz to nowe pomysły i to w różnych dziedzinach..wciąż poszukuję chyba czegoś dla siebie.
OdpowiedzUsuńI też tak mam..jak tylko dłużej mnie nie ma na blogu to potem nie mogę przestać podglądać, podziwiać i komentować.
Pozdrawiam serdecznie.
uroczy :)
OdpowiedzUsuńfrywolitki śa na mojej liście "do nauczenia" :)
Córa chyba zrobiła furorę w przedszkolu? :)
OdpowiedzUsuńBardzo ladny komplecik !
OdpowiedzUsuńDelikatny i taki wdzieczny !
Buziaki Bozenko!