Istnieli albo nie istnieli.
Na wyspie albo nie na wyspie. Ocean albo nie ocean połknął ich albo nie. Czy było komu kogoś słuchać kogo? Czy było komu walczyć z kim? Działo się wszystko albo nic tam albo nie tam. Miast siedem stało. Czy na pewno? Stać wiecznie chciało. Gdzie dowody? Nie wymyślili prochu, nie. Proch wymyślili, tak. Przypuszczalni. Wątpliwi. Nie wyjęci z powietrza, z ognia, z wody, z ziemi. Nie zawarci w kamieniu ani w kropli deszczu. Nie mogący na serio pozować do przestróg. Meteor spadł. To nie meteor. Wulkan wybuchnął. To nie wulkan. Ktoś wołał coś. Niczego nikt. Na tej plus minus Atlantydzie.
Wisława Szymborska
Pokój Jej duszy
[*]
|
Etykiety
- frywolitka (77)
- biżuteria (59)
- inne (44)
- szydełko (21)
- książka (5)
- moda (5)
- Boże Narodzenie (4)
- metaloplastyka (4)
- Wielkanoc (2)
czwartek, 2 lutego 2012
Wisława Szymborska [*]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bożenko, czuję się bardzo zbudowana Twoim postem. Po jego lekturze pomyślałam: jak to pięknie, że wśród naszych blogowych serwetek, naszyjników, scrapkarteczek i ciasteczek z marmoladką znalazło się również miejsce na Poezję, przez duże "P" pisaną, choć jej przeskromna Autorka zawsze wypierała się wielkości swej twórczości.
OdpowiedzUsuńI choć twierdziła, że jej wiersze nie zmieniają świata na lepsze, bo władcy zła nie czytają poezji, to przecież wzmacniają one dusze zwykłych śmiertelników, skłaniając do refleksji, czasem bawiąc, przynosząc rozmaite wzruszenia - dzięki czemu świat nie ulega jednak do końca ciemnym mocom:)
Dlatego dziękuję Bożenko za Twój post, tym bardziej, że czuję się przez Ciebie wyręczona z obowiązku odnotowania tego ważnego odejścia - nie tylko Poetki, ale też miłośniczki scrapbookingu i scraperki, czyli naszej - rękodzielniczek - pokrewnej duszy.
Przesyłam serdeczności!
Prządko, nie jestem znawcą poezji, ale na wiersze Szymborskiej natknęłam się wiele lat temu i od tego czasu wracałam zawsze do jej twórczości tym bardziej że wiersze te są "inne". Wielu artystów sięgało po Jej twórczość np. Turnał czy Grechuta i lubię słuchać piosenek z tekstami Szymborskiej. Atlantydą próbuję uczcić Jej twórczość bo jest to jeden z pierwszych wierszy który przeczytałam i który skłonił mnie do tego aby częściej wracać do tej pisarki.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przemiły komentarz.
Pozdrawiam serdecznie.
Szymborska sama w sobie była wspaniałym, unikatowym i wartościowym człowiekiem i jak nikt potrafiła patrzeć na ludzi stojąc z boku.
OdpowiedzUsuń