Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Mimo że wiosna nareszcie do nas nadeszła, ja jestem jakoś taka ospała. Nic mi się nie chce, natchnienia brak. Kilka prac niedokończonych leży sobie i czeka...
Mam takie swoje małe zmartwienie które mnie ostatnio męczy i to ono mnie tak blokuje. Mam nadzieję że ten stan nie potrwa długo. Pogoda piękna a ja taka nijaka jakaś jestem, zamiast wywijać czółenkiem czy coś innego twórczo-dydaktycznego robić.
No, ale żeby nie było że tak tylko smęcę i marudzę to przygotowałam naturalnie, maleńkie co nieco do pokazania. Mianowicie kolczyki z zupełnie nowiutkiego kordonka w kolorze srebrnym. Kordonek w 100 % poliestrowy ale bardzo dobrze mi się nim supłało bo jest śliski. Jest u nas w sklepie jeszcze m.in. wersja złota i nie wiem czy się nie skusić.
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za Wasze komentarze i za to że zaglądacie do mnie mimo moich nielicznych aktualizacji.
Mam nadzieję że następny post będzie już bardziej optymistyczny.
śliczne kolczyki, bardzo podoba mi się ten odcień szarosci ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Piękny wzór i kordonek :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Twój nastrój jest wynikiem zmiany pogody i szybko wróci do normy
Pozdrawiam i życzę pomyślnych wiatrów ;)
Sliczne, absolutnie sliczne sa kolczyki !!!
OdpowiedzUsuńCo za misternosc wykonania ...podziwiam serdecznie!
A stan , w ktorym jestes, przeminie...z mniej lub bardziej korzystnym rezultatem,ale minie...Najwazniejsze jest zdrowie duszy i ciala i o to trzeba dbac...Posylam moc usmiechow,serdecznych mysli i cieplych zyczen !
Fajny kordonek, warto zapamiętać, bo kolczyki wyszły Ci z niego śliczne :))
OdpowiedzUsuńPrzesyłam dużo pozytywnej energii :))
Pozdrawiam
Oj Bożenko mnie też dopada przesilenie wiosenne chyba.Nie mniej jednak podziwiam kolczyki i już nie mogę sie doczekać aż zrobi się kolorowo na zewnątrz;-)) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKolczyki są śliczne ;)) witaj w klubie ja ostatnio nie mam na nic chęci :( robótki leżą i się patrzą na mnie ... mam cichą nadzieję, że wena wróci za kilka dni pozdrawiam wiosennie Viola
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za poprawę nastroju. A kolczyki są prześliczne:)
OdpowiedzUsuńKolczyki bajeranckie :) Może moje wyróżnienie poprawi Ci humorek?? Zapraszam do mnie na bloga.
OdpowiedzUsuńBożenko, niech zmartwienia idą precz, a jeśli nastrój mimo to kiepski, pamiętaj, że szybko ustąpi miejsca radosnemu. A Twoja frywolitka, jak zawsze, urocza, delikatna, elegancka i... niezależna od smętnej aury:)
OdpowiedzUsuńJa też nic twórczego nie robię, z braku czasu. Jedyne na co mnie stać, to kupowanie coraz to nowych półfabrykatów i narzędzi - i wszystko to cieszy mnie przy rozpakowaniu, a potem szybko zasila wszelkie wolne kąty w szafkach:)))) Tak już musi czasem być.
Serdeczności!
bardzo fajnie się prezentuje ten kordonek. pytanko - ten naszyjnik wyżej też był z niego robiony?
OdpowiedzUsuńTak ten naszyjnik jest robiony z tego samego kordonka co kolczyki. Na kolczykach chyba lepiej jest widoczny kolor.
UsuńPozdrawiam :-)
Piękne kolczyki ! Podziwiam, masz talent :)
OdpowiedzUsuńhttp://mojapasjasmaku.blogspot.com/