Witajcie,,,
Na wstępie chciałabym Wam podziękować za miłe komentarze co do moich początków szydełkowych. Cieszę się bardzo że nie jest źle i oczywiście wierzę że z czasem będzie o wiele, wiele lepiej.
Dzisiaj ciąg dalszy mojego szydełkowego szaleństwa.
Tak się nakręciłam na to szydełkowanie,
że już mi zabrakło włóczki bo wszystko wyszydełkowałam.
Chciałabym Wam pokazać komplet który zrobiłam dla młodego sportowca.
Pomyślałam sobie że skoro tak bardzo lubi piłkę nożną i ostatnio mama zapisała go do klubu sportowego to komplecik w barwach klubowych powinien go ucieszyć.
Klubowe kolory to niebieski, żółty i czarny.
Oto mój komplecik. Czapka i komin.
Pragnę zauważyć że to mój pierwszy szydełkowany komin.
I jestem z niego bardzo dumna, tak bardzo że pędzę jutro do pasmanterii
aby kupić włóczkę na mój własny komin ;-)
Czy się spodoba 8 letniemu chłopcu taki komplecik dowiem się wkrótce bo przyjeżdża po niedzieli na ferie i wtedy mu go wręczę. Troszkę się boję reakcji,, ale jestem dobrej myśli.
I na koniec mały bonusik w postaci naszego Czarusia, któremu zima nie jest straszna i nawet w największym mrozie (-15st i pewnie więcej) szalał po podwórku :-)
Pozdrawiam serdecznie i do następnego wpisu który prawdopodobnie będzie o czapkach i kominach szydełkowych ;-)
Cudowny komplet :-) Wspaniałe kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Komplet rewelacja, kolorki mnie zachwyciły :) a Czaruś jest przesłodki :) Pozdrawiam Bożenko :)
OdpowiedzUsuńSuper praca ☺ Widać, że szydełko Cię lubi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoj Bożenko rozkręcasz się ;) Super komplecik, a młody sportowiec na pewno będzie zadowolony :) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńZ Czarusia prawdziwy czaruś:) Świetny komplet. A ten wielgachny pompon jest rewelka:)
OdpowiedzUsuń