Coś mnie tknęło ostatnio i postanowiłam zrobić taki oto jesienny naszyjnik. Koraliki oczywiście od MagArt. Myślę że to był bardzo dobry pomysł bo wydaję mi się że naszyjnik wyszedł mi bardzo ładny.
Bożenko, wyfrywolitkowałas (jejku, jakie karkołomne słowo wyszło!) bardzo piękny naszyjnik. Podpatrywałam wskazane przez Ciebie w poprzednich postach kursiki frywolitkowania i wydają mi się one taaaakie trudne... Tym bardziej podziwiam Twoje prace:) Pozdrowienia!
Bożenko, wyfrywolitkowałas (jejku, jakie karkołomne słowo wyszło!) bardzo piękny naszyjnik. Podpatrywałam wskazane przez Ciebie w poprzednich postach kursiki frywolitkowania i wydają mi się one taaaakie trudne... Tym bardziej podziwiam Twoje prace:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Super, rzeczywiście bardzo jesienny, choć wydaje się być dosyć ciężki...? Cudowne kolory, ale Ci się poszczęściło, że takie fajne cukierki wygrałaś :)
OdpowiedzUsuńŚliczny taki kolorowy!
OdpowiedzUsuńnaszyjnik jest świetny :) super ma kolorek :))
OdpowiedzUsuńBije od niego ciepło i radość :) Śliczny jest...
OdpowiedzUsuńCudny naszyjnik :) rewelacyjny kolor :)
OdpowiedzUsuńIdealny na jesień:)
OdpowiedzUsuń